10 października 2011

Hot Chilli Salsa


Nie było innej możliwości. To musiał być pierwszy przepis na tym blogu. Salsa to niby tylko dodatek do dań. Sęk jednak w tym, że sos ten swoją świeżością, ostrością i niepowtarzalnym smakiem nierzadko spycha na dalszy plan choćby najlepiej przygotowaną potrawę.

Salsa w prostym tłumaczeniu z hiszpańskiego to po prostu sos. U nas kojarzy się głównie z pikantnym dipem do nachosów lub ostrym sosem o konsystencji ketchupu. Natomiast w Meksyku i tamtejszej kuchni, która rozsławiła termin "salsa" na cały świat, jest to dużo szersze pojęcie. To wręcz symbol i nieodłączny dodatek niemal każdego posiłku. Tak jak w Japonii do sushi jest sos sojowy, we Włoszech do makaronów parmezan, tak w Meksyku do dań serwowana jest salsa. Co ciekawe, meksykańskie salsy to nie tylko czerwone pikantne sosy na bazie pomidorów i chilli. Salsami są też dodatki przygotowywane z mniej lub bardziej posiekanych warzyw i owoców, takich jak m.in.: avocado, mango, fasola, kukurydza czy zielone pomidory. Konsystencją czasami bardziej przypominają sałatki niż sosy w naszym rozumieniu.

Sami Meksykanie mówią, że nie ma jednego autentycznego przepisu na salsę. W przygotowaniu jej nie ma zatem większych ograniczeń. Przykładowe oryginalne połączenia można znaleźć na stronie www.mexicanrecipes.me, którą to gorąco polecam jako znakomite źródło przepisów i wiedzy o kuchni meksykańskiej.

Moja salsa jest chyba najbardziej zbliżona do popularnej Pico de Gallo, ale przepis na nią jest trochę inny niż ten na wspomnianej wyżej stronie. Jeżeli posiadamy jakiś sprzęt do miksowania (blender, mikser, thermomix) to przygotowanie jej jest bardzo proste i szybkie a efekt zniewalający. Spróbujcie przygotować ją raz, a nie będziecie już więcej kupować gotowych dipów do nachosów. Stanie się ona nieodłącznym elementem każdego grillowania i zdziwicie się, do ilu jeszcze innych dań będziecie ją używać.       

Składniki
(na duży słoik np. po miodzie)

- 2 puszki pomidorów
- 2-6 papryczek chilli (wedle uznania)
- 1 zielona papryka (może być inna)
- 1 średnia cebula
- 1 limonka
- 2 łyżki cukru trzcinowego (jeśli nie ma to białego)
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżeczki słodkiej papryki w proszku
- 2 łyżki posiekanej świeżej kolendry
- 100ml wody
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego

Uwagi do kluczowych składników

Pomidory - tak naprawdę powinny być świeże. Problem jednak w tym, że w naszym klimacie smaczne świeże pomidory są może przez jeden miesiąc w ciągu roku. Dlatego jeżeli akurat jest środek lata i masz dostęp do słodkich mięsistych pomidorów, to weź 5-6, sparz wrzątkiem, obierz skórkę i usuń nasiona. Jeżeli jednak masz wątpliwości co do smaku świeżych pomidorów, to puszki są OK.

Chilli - są ich różne odmiany, co rzadko kiedy jest oznaczone w sklepie. U nas są to zwykle niezbyt ostre jak na chilli peperoncini. Czasem można trafić na trochę mocniejsze jalapenos. Dwie mogą nie dać zbyt dużo ostrości. Jeżeli nie jesteś pewien, jaką odmianę posiadasz, możesz na koniec, "dochillować" jeszcze salsę sproszkowaną przyprawą lub tabasco wedle uznania.

Limonka - jej kwaskowatość jest specyficzna i idealnie pasuje do salsy. Jeżeli nie ma możliwości jej zdobycia, to można wycisnąć sok z połowy cytryny lub dodać łyżkę octu winnego, ale to ostateczność!

Kolendra - od kiedy ją poznałem, stała się moim ulubionym ziołem (z tych jadalnych). Salsie nadaje wspaniały ziołowy charakter. Można ją czasem znaleźć w hipermarketach. Jeżeli nie uda się jej znaleźć, to lepiej nie szukać zamienników. Natka pietruszki się tu nie sprawdzi. W żadnym wypadku nie użyj kolendry w postaci nasion! Mi się to kiedyś przydarzyło - danie nadawało się na śmietnik. Jeżeli nie masz kolendry, a koniecznie chcesz coś ziołowego, użyj oregano.

Koncentrat pomidory - ktoś może powiedzieć, że to profanacja meksykańskiej kuchni. Faktycznie w Meksyku nikt by go pewnie nie użył. Jednak w tym samym Meksyku rosną czerwoniutkie słodziutkie pomidory, jakich tu nie znajdziemy. Koncentrat warto dodać z 3 powodów: wzmacnia smak, nadaje ładny czerwony kolor, nieco zagęszcza.

Sposób przygotowania

  1. Zagotuj w czajniku wodę, przelej do szklanki, rozpuść w niej cukier oraz sól i wlej do naczynia do miksowania.
  2. Usuń z papryczek chilli gniazda nasienne (jeżeli chcesz ostrą salsę nasionka możesz zostawić), opłucz, pokrój na mniejsze kawałki i wrzuć do miksowania razem z przygotowaną wcześniej cieczą. Zmiksuj tak drobno jak się da. UWAGA: jeżeli twój sprzęt nie miksuje na drobno , musisz posiekać papryczki nożem. Uważaj żeby nie potrzeć sobie oczu.
  3. Obierz cebulę, z papryki usuń gniazdo nasienne i opłucz. Pokrój na mniejsze kawałki, dorzuć do przygotowanej wcześniej pasty z chilli i miksuj, ale tym razem już nie tak bardzo drobno. Chcesz mieć gęstą salsę, a nie ostry sok.
  4. Dodaj pomidory razem z sokiem oraz koncentrat. Teraz miksuj już na niewysokich obrotach, tak żeby pomidory się rozpadły i wszystko wymieszało. W między czasie dosyp paprykę w proszku.
  5. Skosztuj czy poziom ostrości jest OK, jeżeli jest za słaby dochilluj jeszcze wedle uznania. Gdy będzie w porządku wyciśnij sok z limonki i dobrze wymieszaj.
  6. Na koniec posiekaj świeżą kolendrę, dosyp ją do salsy i dokładnie wymieszaj. Hot Chilli Salsa gotowa!!!

Kiedyś przed dodaniem limonki i kolendry zagotowywałem salsę. Powodowało to, że smaki się bardziej ze sobą przegryzały i była dłużej przydatna do spożycia. Teraz już tego nie robię. Nie gotowana salsa ma wyjątkowo świeży smak, a o termin do spożycia się zupełnie nie martwię. Zawsze znika dużo szybciej, niż zdążę się zorientować, że już jej nie ma. Wypróbuj sam(a)!



12 komentarzy:

  1. Krzyhu, Twoja salsa pięknie się prezentuje.Przy najbliższej okazji spróbuję zrobić, ciekawe czy mi się uda :) dam znać

    tak trzymaj !!
    smacznego:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Gosia! Musi się udać :) Buziak

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna! zrobiłam z połowy i wyszedł mi jeden duży słoik ;)u Ciebie chyba połowa znika jeszcze przed przelaniem do słoika. Co mnie nie dziwi...

    OdpowiedzUsuń
  4. Słoik słoikowi nierówny, ale coś chyba jest na rzeczy - w końcu trzeba popróbować, czy wystarczająco ostra jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zrobiłam to:) Trochę po swojemu, ale smak niebiański!

    OdpowiedzUsuń
  6. zawsze robie salse z tego przepisu, z ta tylko roznica ze dodaje 4 rodzaje papryki(pomaranczowa, zielona, zolta, czerwona), i pieprz cayenne :) jest to wersja bardzo ostra, ale takie smaki wlasnie preferujemy z zona :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Generalnie tabasco do salsy jest jak maggi do rosolu...

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuje za ten przepis, jest super. Nie wiem czemu w Polsce do "gotowców" nagminnie dodawany jest kumin (kmin rzymski). Ta przyprawa jest bardzo popularna w kuchni meksykańskiej, ale nigdy nie spotkałam się aby dodawali ją do takiej typowej salsy do chipsów. Ja osobiscie nie przepadam za kolendrą, ale salsa bez "cilantro" to tak jak wyżej napisane - rosół bez maggi:)

    OdpowiedzUsuń
  9. petarda, zrobiłem do quesadillas z wołowiną wg Twojego przepisu, petarda! Tomasz,

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy jezeli chce zrobic na zimę, to po prostu zapasteryzowac? Czy cos trzeba zmienic? I jezeli tak to ile trzeba bedzie pasteryzowac?

    OdpowiedzUsuń
  11. Super przepis. Robiłam kilka razy i zawsze super. Najpoerw pojawia się smak składników a za chwilę czuć ostrość. Ten smak szukałem w sklepowych produktach, ale sklepowe mają tylko ostry smak bez smaku składników.
    Zauważyłem że salsa odlozona w słoiku w lodowce po pewnym czasie lekko fermentuje a gdy przestanie jest super w smaku w ogóle nie czuć, że przechodziła przez fermentację

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozwaliła mnie ta dopiska (z tych jadalnych) przy kolendrze 😆

    OdpowiedzUsuń