25 marca 2012

Kurczak Piri Piri


Uważa się, że chilli zawędrowała na Czarny Ląd wraz z kolonizacją afrykańskich krajów przez europejskie mocarstwa. Bardzo prawdopodobne jednak, że już wcześniej na północy kontynentu handlowali nią tureccy kupcy. Tak czy inaczej gorący afrykański klimat stworzył warunki do ewaluowania nowych odmian ostrych papryczek, z których najbardziej popularną i jednocześnie jedną z najostrzejszych jest Piri Piri. Przedstawiam przepis na ostrego kurczaka w sosie Piri Piri rodem z Mozambiku.

Małe podłużne papryczki, zwane "Ptasim Okiem", rozprzestrzeniły się głównie w krajach Afryki Południowej i Wschodniej. Tam też swoje kolonie miała Portugalia. Właśnie z portugalskiego pochodzi określenie "piri piri". W zależności od regionu używa się też nazw: "peri peri", "pili pili" lub "peli peli". Zwał jak zwał, ale ta mała niepozorna papryczka kryje w sobie olbrzymią moc. Trzeba się z nią obchodzić wyjątkowo ostrożnie. Afrykanie pokochali chilli i choć tamtejsza kuchnia nie jest tak popularna jak meksykańska czy dalekowschodnia, to na pewno nie jest mniej aromatyczna.

Nie mniej znany niż same papryczki piri piri jest sos o tej samej nazwie. Jest on stosowany głównie w kuchni portugalskiej, ale w ostatnich czasach rozpowszechnił się również w innych regionach. Charakteryzuje się ostro-kwaśnym smakiem, który zawdzięcza połączeniu papryczek chilli z sokiem z cytryn. Świeże piri piri są w Polsce bardzo trudne do zdobycia, ale można je zastąpić marynowanymi, które można dostać w hipermarketach. Nie są zapewne tak ostre, ale do przygotowania sosu nadają się idealnie. Przedstawiony poniżej przepis jest mixem przepisów z dwóch książek: "Na Ostro", R.Lane, T.Morrisa oraz "30 minut w kuchni" Jamiego Olivera. Marynowanego w sosie kurczaka można przygotować zarówno na grillu jak i w piekarniku.

Składniki
- 3 nogi z kurczaka przedzielone na udka i podudzia
- 2 papryki (czerwona i żółta)
- 1 duża cebula
- oliwa

Sos
- 4-6 marynowanych piri piri 
- 4 ząbki czosnku
- 1 mała czerwona cebula
- 1 duża cytryna
- 2 łyżki octu winnego
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżki wody
- 1 łyżka słodkiej papryki w proszku
- sól
- pieprz
- kilka listków świeżej bazylii

Sposób przygotowania

  1. Do rondelka wlej wodę, oliwę i ocet. Zagotuj. Dorzuć piri piri bez szczypułek, pokrojoną cebulę oraz zmiażdżone ząbki czosnku. Zetrzyj skórkę z cytryny, a następnie wyciśnij sok z całej cytryny. Dorzuć liście bazylii i zmiksuj wszytko blenderem na gładką. Gotuj na małym ogniu ok. 5 minut. Dodaj słodką paprykę, dopraw solą i pieprzem. Wymieszaj i zostaw do ostygnięcia.
  2. Kurczaka umyj, osusz i ponacinaj nożem w miejscach, gdzie jest więcej mięsa. Wrzuć do miski i zalej przygotowanym wcześniej sosem. Wymieszaj i wstaw do lodówki przynajmniej na 1 godzinę.
  3. Jeżeli planujesz przygotować kurczaka na grillu to wystarczy go już tylko upiec. Jeżeli wybierasz opcję piekarnikową to wyjmij kurczaka z marynaty i obsmaż z dwóch stron na rozgrzanej patelni z łyżką oliwy. W między czasie nagrzej piekarnik do 180 stopni C. 
  4. Pod koniec smażenia dodaj na patelnię pokrojone papryki oraz cebulę przeciętą na ćwiartki. Podsmaż chwilę razem, po czym zalej wszystko resztą sosu, w którym marynował się kurczak i wstaw do piekarnika.
  5. Piecz ok. 1 godzinę, w tym 30 minut bez przykrycia. Podawaj z ziemniakami i gotowanymi warzywami lub lekką surówką.


9 komentarzy:

  1. Widzę, że to strona dla mnie, i ze względu na tematykę (niemąż zasadził właśnie 14 różnych gatunków chilli), i na upór w dążeniu do osiągnięcia zamierzonego efektu (buffalo wings :)). Bardzo ciekawe informacje, i na temat samych chilli, i dań z jego użyciem. Będę zaglądać częściej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, jeżeli posiadasz może w swoim dorobku przepisy o tematyce dietetycznej zapraszam do współpracy. Planuję dodać do swego kilka dań i być może Twoja pomoc okaże się dla mnie zbawienna z racji tego że posiadasz bardzo wymyślne potrawy ;)
    Pozdrawiam
    http://bi-change.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Słowo "dietetycznie" raczej nie odzwierciedla mojej kuchni czy też tym bardziej osobowości :) Szczerze powiedziawszy to rzadko kiedy zastanawiam się nad tym, czy coś jest kaloryczne czy nie. Zwykle gotuję i prezentuję to co lubię :) Nie kojarzę, aby któryś z moich przepisów można było określić mianem jakoś "szczególnie" dietetycznego :) Cieszy mnie jednak, że ludzie postrzegają moje potrawy jako "wymyślne". Mam nadzieję, że jest to równoznaczne z określeniem "ciekawe" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dieta Paleo i tzw żywienie optymalne opierają się głównie na tłuszczach zwierzęcych z małą ilością węglowodanów w modelu żywienia, więc nie mów hop bo dla niektórych Twoje przepisy są zdecydowanie "dietetyczne" ;)

      Usuń
  4. Pyszne! Zrobiliśmy ze Świerzych papryczek piri piri i wyszło cudownie! Polecam Kuba

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę zmodyfikowałem przepis a mianowicie do moździerza po kolei dodawałem:
    suszone papryczki piri-piri-2szt.+1xLemon Drop+1xThai Chili Red,sól morską,czosnek świeży+suszony,cebulę w drobną kostkę,paprykę słodką suszoną,pieprz,6 łyżek octu balsamicznego(można dać więcej) sok z 1 cytryny(bez wody),3 łyżki oliwy.
    Marynowane ok 3h.
    Smażone+pieczone,grillowane=niebo+ogień w gębie

    OdpowiedzUsuń
  6. No zgadzam się że są pikantne, wypróbowane. Dla miłośników innych ostrych smaków polecam piri piri w zalewie octowej. Super :)

    OdpowiedzUsuń
  7. co można zrobić z sosem jak nie mam octu ani cytryny? jakoś go zastąpić, ale czym? Wydaje sie być super, cudny pomysł ale dwóch składników brak.. ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Bez tych składników ciężko o pożądany smak. Można spróbować bez, ale nie będzie tego kwaskowatego posmaku

    OdpowiedzUsuń