Można śmiało powiedzieć, że łosoś to król wśród ryb. Jeżeli ktoś lubi ryby to musi lubić łososia. Znam też takich, co za rybami nie przepadają, a łososiem się zachwycają. Czy dziki, czy z hodowli, łosoś robi furorę na całym świecie. W zasadzie można go dostać w każdej lepszej restauracji. Łatwo go też przygotować samemu w domu. Nie jest tani, ale przygotowanie go nie należy zwykle ani do praco ani do czasochłonnych. Poniżej przepis na łososia pieczonego w wersji orientalnej.
Łososia pieczonego można przygotowywać w przeróżnych glazurach. Świetny jest w połączeniu z sosem sojowym, musztardowym czy też śmietanowo-koperkowym. Niewątpliwą zaletą jest bardzo krótki czas pieczenia łososia. Zwykle wystarczy 15-20 minut w piekarniku i różowe mięso ryby można serwować na stół. Nic dziwnego, że propozycja na lekko ostrego łososia w stylu azjatyckim znalazła się w książce pt.: "30 minut w kuchni" Jamiego Olivera. Tutaj przepis w oryginalnym wykonaniu, a poniżej opisany przeze mnie. Pół godziny na pewno wystarczy.
Składniki
- 4 filety z łososia ze skórą (ok. 150g każdy)
- oliwa
- sól
- pieprz
- 1 limonka
- 1 chilli
- 1 mała czerwona cebula
- 2 cm kawałek obranego korzenia imbiru
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka sosu sojowego
Sposób wykonania
- Filety łososia natnij od strony skóry ostrym nożem (3-4 nacięcia), oprósz solidnie solą, posyp pieprzem i polej oliwą. Uklep filety, aby suche przyprawy przeniknęły do ryby.
- Do miksera wrzuć obraną cebulę, imbir, przeciśnięty przez praskę czosnek, chilli pozbawioną ogonka, wyciśnięty sok limonki i łyżkę sosu sojowego. Zmiksuj wszystko na gładki sos.
- Przelej sos do niedużego naczynia, w którym będzie się piekł łosoś. Dodaj łyżkę oliwy i zamieszaj. Ułóż łososia na sosie, skórą do góry. Włóż do piekarnika nagrzanego do 220 stopni C na ok. 20 minut.
- Po upieczeniu, skóra będzie łatwo odchodzić od mięsa. Podawaj rybę z dodatkiem sosu z pieczenia. Smacznego!
Z chęcią wymieniłabym mięso na ryby, a w tym kurczaka na łososia. Niestety w naszym kraju dostęp do dobrych ryb jest znacznie ograniczony, a jeżeli mamy szczęście na udane zakupy to za bardzo wysoką cenę. Oczywiście, że zdarza mi się zaszaleć i kupuję łososia, ale tylko we wcześniej sprawdzonych miejscach. Bardzo ciekawi mnie powyższy przepis. Myślę, że połączenie łososia z pikantnym smakiem to bardzo smaczne połączenie. Już wkrótce je wypróbuję.
OdpowiedzUsuńja tez kupiłam :) w szczecinskim Carreufourze
OdpowiedzUsuńrobię często łososia według tego przepisu i jest pycha, do tego pieczone kartofelki i sałatka grecka i jest niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńChcąc przygotować łososia po azjatycku proponowałbym dodać do niego sos teriyaki. Tutaj: https://mowisalmon.pl/recipe/pieczony-losos-teriyaki/ można znaleźć ciekawy przepis go wykorzystujący :-). Łosoś w tej postaci smakuje wybornie!
OdpowiedzUsuń